No i mam siostrzeńca :)
Napięcie oczekiwania w środę sięgnęło zenitu, szwendałam się po domu, coś tam grałam na pianinie, ale bez przekonania, coś czytałam, ale nawet nie wiem co, i kiedy sobie znowu nieuważnie przygrywałam na pianinku- telefon. Prawie pięć kilo siostrzeńca :D
Potem poszłam na planszówki, ale kiepski był ze mnie gracz tego dnia. Nieszczególnei obecny myślami :D
A lato się turla. Słońce było do wczoraj, i to obłędne, bo dużo pracowałam i nie mogłam z niego zbytnio skorzystać. Teraz idzie weekend, więc niebo wygląda jak zwykły postapokaliptyczny dzień w 3mieście -_-
Zadanie na dziś: zrobić sobie postać do Warhammca. Zgadnijcie kogo- cyrkowca, oczywiście :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Leave yer mark: