Oki. Widzę różnicę. Powyższy rysunek faktycznie (jak wspominałaś) skojarzył mi się z obecnie rysowanymi, amerykańskimi komiksami. Mam jednak wrażenie, że szybkość tej techniki odbija się na dopracowaniu szczegółów, ale może to tylko specyfika tych dwu rysunków.
Jasne, to bardzo "spłaszcza" rysunek, pozbawia go warstw, przejść, łagodnego stopniowania :) Dużo szczegółów jednocześnie bardzo zmiękcza kreskę, nie ma czarnych ostrych konturów. A tu są :D Na list czekam tedy :D
Poza tym szybkość techniki jest bardzo złudna, wierz mi XD A może to wynika z moich niedostatków warsztatowych, w każdym razie ten łobrazecek zajął mi sporo czasu -_-
Oki. Widzę różnicę. Powyższy rysunek faktycznie (jak wspominałaś) skojarzył mi się z obecnie rysowanymi, amerykańskimi komiksami. Mam jednak wrażenie, że szybkość tej techniki odbija się na dopracowaniu szczegółów, ale może to tylko specyfika tych dwu rysunków.
OdpowiedzUsuńPs. List wybył.
Kamehameha! :D
OdpowiedzUsuńJasne, to bardzo "spłaszcza" rysunek, pozbawia go warstw, przejść, łagodnego stopniowania :)
OdpowiedzUsuńDużo szczegółów jednocześnie bardzo zmiękcza kreskę, nie ma czarnych ostrych konturów.
A tu są :D
Na list czekam tedy :D
Poza tym szybkość techniki jest bardzo złudna, wierz mi XD A może to wynika z moich niedostatków warsztatowych, w każdym razie ten łobrazecek zajął mi sporo czasu -_-
OdpowiedzUsuń