Rozmawiając ostatnio z W., zażądałam kolejnej edycji Krótkiej Formy Winnej; mam wrażenie, że W. odniósł się do tego bez entuzjazmu, ale przyznaję, że po rzuceniu tego karkołomnego pomysłu, sama nie zajęłam się kwestią z jakimś nadzwyczajnym zapałem.
Prawdę mówiąc, jakoś zapał ze mnie uleciał w niedzielę wieczorem; do czegokolwiek. Widno perspektywa pracującego tygodnia mnei tak przymuliła i postanowiłam lenić się na maksa, na zapas.
Podjęłam jednak pewne próby dziś, zaczynając od wylosowania trzech przypadkowych rzeczowników, z dwóch różnych książek.
Niestety nie pamiętam, jak to się robiło, czy się dźgało palcem w kartkę na ślepo, czy jak, dość że pierwsza trójka to:
- poparcie, procent, wywrotowy
a druga:
- jasny, chochlik, cztery.
Czyli albo będzie proza polityczna albo "Sto demonów na mojej zasłonie" all over again :/
Potrzeba mi inspiracji.
A ta forma winna musi z konieczności być bardzo, ale to bardzo krótka. Na jedną stronę nawet, a maksymalnie na trzy.
Tylko temat wymyśleć...
czy chochlik mógłby mieć jasne włosy i raptem 4 zęby? ;)
OdpowiedzUsuńMoglby :D
UsuńHahaha, widzę że walczysz trochę na siłę... ja wylosowałem "wierzchowiec", "sypialnia" i "fala". Sick. Ale nie zajmę się tym wcześniej niż po powrocie z rpg-owego weekendu :P
OdpowiedzUsuńTak, uszla ze mnie moc XD
UsuńZajme sie tym po pracujacym (czyli tym) tygodniu :D