Sam fakt paradowania w peruce dostarczył mi sporo rozrywki, ot, choćby w momencie, kiedy w tańcu mój partner mnie przechylił w tył, a gdy powstałam- nie miałam już na głowie czarnej czupryny. Własne włosy, upięte ciasno pod peruką, wyglądają smętnie, dość powiedzieć: nie bardzo je widać. Toteż, pechowiec, przechylił był brunetkę- a powróciła łysa pałka. Myślałam, że padnę ze śmiechu, szczególnie widząc jego popłoch :D
Ech, radość...
Dziś za to poplanszówkowałam sobie ponownie. Wieczór miał być steampunkowy, po czym okazało się, że przebrały się w sumie trzy osoby (w tym ja, naturalnie). Ja nie wiem- jak można, mając okazję się przebrać i zupełnie legalnie poparadować w jakimś wymyślnym stroju, wybrać nie-przebieranie się? Toż to sama radość.
Rozmawialiśmy w którymś momencie o serialach i obecnym przekraczaniu granic przez telewizję publiczną. Która w paśmie niekodowanym wyświetla takie rzeczy, jak "Spartacus" czy "Sons of Anarchy", a przecież nie dalej, jak w latach 70-tych był wielki szum, kiedy w "Star Treku" pokazano parunastosekundowy pocałunek dwóch kobiet- z tym, że jedna była opętana przez kosmitę-mężczyznę. I rozmawiamy, polecamy sobie różne seriale- od razu z nakreśleniem cech charakterystycznych, tudzież ogólnego klimatu (była przy tym obecna jedna małoletnia). W dużym skrócie i ogromnym uproszczeniu:
(kolega 1)- Seks, przemoc, seks.
(kolega 2)- Krew, przemoc, krew.
(kolega 3)- Cycki, cycki, cycki.
(ja)- Psychodela.
(wszyscy trzej, ze zgorszeniem) - No ale nie przy dziecku!
:D
Kurtyna - pęka (ze śmiechu).
PS. Z planszówek nowym moim odkryciem jest Cthulhu Gloom- gra, w której należy jak najbardziej malowniczo i wykrwawiająco załatwić swoją drużynę, starając się przy tym utrzymać drużyny przeciwników w kwitnącym zdrowiu i generalnie- przy życiu.
Ciekawe doświadczenie: zgrzytać zębami z bezsilnej frustracji, bo oponent właśnie wykończył kolejną swoją postać, a twoją- uzdrowił, chamski cham :D
Ps2. Kolega 1 mówił o "Grze o tron", 2- o "Synach Anarchii", 3- o "Spartakusie", a ja oczywiście o "Mighty Boosh" :D
no w kóncu! (nowa notka :))
OdpowiedzUsuńOczka są przeraźliwie obrzydliwe :D
Dziekuje uprzejmie :D
UsuńNo, notek niebawem pojawi sie wiecej, bo pragne zrecenzowac kilka obejrzanych ostatnio filmow i tym podobnych, pogledzic o nowym kawalku, no i pochwalic sie wreszcie moimi ekologicznymi podstawkami, ktore produkuje z uporem maniaka :D Mam juz 16 :]