Jakby tak Karolka nieco przegłodzić i zszargać tu i ówdzie...to co? Nie Constantine?
Jasne, że on!
Dumna jestem całkiem z siebie, bo to szybka robota była :D
Dwie fotki Karolka, jakis pentagram... Co więcej- Karolek (z domu Hunnam) urodzon w Newcastle. Serio serio! ZNAK, bez ochyby.
Skończyłam zaś dzisiaj czytać ostatni tom historii o Mathew Swifcie, pióra pani Griffin i kurczę- ja chcę więcej, no...
Ostatni, czyli "Neonowy dwór", czy masz już "The Minority Council"? Bo jeśli nie masz, mogę Ci przytargać jak będę we Wrzeszczu od 7go czerwca... :)
OdpowiedzUsuńOoo, blogo *_* JA bym Ci wtedy oddala `Dobranoc, panie Holmes`. Super :)
OdpowiedzUsuńStoi!
OdpowiedzUsuńA co, Irenka dobra? ;)
No ba :D
OdpowiedzUsuńPrzecież :D
OdpowiedzUsuńTo się w takim razie spotkajmy, i dokonajmy wymiany :) Będę przebywać pod wiadomym adresem we Wrzeszczu od 7go rano do 10go przed południem, tak FYI ;)
Roger roger :)
OdpowiedzUsuń