niedziela, 10 czerwca 2012

Jewro

Dziś, podczas meczu Irlandii z Chorwacją, kiedy to przenieśliśmy się ze Strefy Kibica do pubu, po raz pierwszy zetknęłam sie z podwójnym cennikiem, dla "swoich" i dla "obcych".
Przez to, że mówię szybko i niewyraźnie, przez chwile istniało ryzyko, że zostanę ukarana menu dla obcych, gdzie za dużą pizzę płaci się 40 złotych, a za zwykłe piwko z kija- dziesięć. Szczęściem, niejasności logopedycczne się wyajśniły, i dostałam kartę standardowo, jak na ulicę Piwną, drogą; Ukraińcy, siedzący przy stoliku obok, nie mieli takiego szczęścia. Jeden z nich, mówiący po polsku, silił się wprawdzie bardzo na to, żeby brzmieć jak Polak, ale akcent miał zbyt silny. Kelner z gładkim uśmeichem wysłuchał solennych: "My wsziscy trzej iz Puolski", po czym podał----żółtą kartę śmierci. Ukraińcy posmutnieli, ale piwko zamówili, a my zgodziłyśmy się z koleżanką, że podwójny cennik to chamstwo i zagrywka godna Trzeciego Świata. I co z tego, że w Paryżu też tak robią. Nie musimy zaraz papugować po innych, prawda?
Mimochodem zaobserwowałam też różnice w sposobie oglądania meczu różnych nacji; najsamprzód Hiszpanie, w czerwono-żółtych ubrankach.
Przyszli, usiedli grzecznie w fotelach i natychmiast zapadli w grę po uszy; skupieni, cisi i uważni, ze wzrokiem wlepionym w ekran, i tylko gestykulujący gwałtownie i pokrzykujący przy wrednych faulach czy o-mały-włos-bramkach.
Wyszli w drugiej połowie, na ich miejsce wlali się Niemcy.
Nie bez powodu piszę: wlali. Szczególnie jeden był jednym z największych- i wszerz i wzdłuż- ludzi, jakich widziałam. Ogromny. Drugi niewiele ustępował mu wzrostem, trzeci zaś był wysuszony, ale za to najbardziej hałaśliwy.
Cała trójka przez jakiś czas darła się tubalnie, śpiewała piosenki, a potem już tkwiła tylko rozparta leniwie w fotelach, nie przejmując się wynikiem w najmniejszym stopniu :P
Ale miasto tętni życiem do późnych godzin nocnych, ulice pełne ludzi, światła, muzyka, ożywienie... Pięknie.

Notka miała być o czym innym, ale tak mnie ponioło na euro-fali, a teraz nie godzi się mieszać tematów.

1 komentarz:

Leave yer mark: