poniedziałek, 31 października 2011

Curandera

Wojciechu- to.
Nie mam czasu nic pisać, ani czytać- biblioteka, śmierdząca kafejka publiczna, tykający licznik czasu -_-

4 komentarze:

  1. Oki. Widzę różnicę. Powyższy rysunek faktycznie (jak wspominałaś) skojarzył mi się z obecnie rysowanymi, amerykańskimi komiksami. Mam jednak wrażenie, że szybkość tej techniki odbija się na dopracowaniu szczegółów, ale może to tylko specyfika tych dwu rysunków.

    Ps. List wybył.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, to bardzo "spłaszcza" rysunek, pozbawia go warstw, przejść, łagodnego stopniowania :)
    Dużo szczegółów jednocześnie bardzo zmiękcza kreskę, nie ma czarnych ostrych konturów.
    A tu są :D
    Na list czekam tedy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Poza tym szybkość techniki jest bardzo złudna, wierz mi XD A może to wynika z moich niedostatków warsztatowych, w każdym razie ten łobrazecek zajął mi sporo czasu -_-

    OdpowiedzUsuń

Leave yer mark: