wtorek, 31 lipca 2012

Lonely traveler

Pierwszy dzień pracy przy Dźwiękach Północy za mną. Pracy... działam jako wolontariusz.
Wiem, nie wymagajcie ode mnie logiki.
Kompletnie nieprzytomna.
Miałam się dziś położyć spać wcześnie, żeby jutro lepiej ogarniać rzeczywistosć, ale musiałam skończyć to.




Teraz mogę iść spać.

4 komentarze:

  1. Ładny prorok, nie powiem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Mam prawdziwą obsesję na punkcie Białowłosego -_-'

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, tak sobie myślę... bardzo fajnie wygląda na tej pustyni. Ciekaw jednak jestem jakby wyglądał w mniej pustelniczym otoczeniu - np w miejskiej dżungli.

    OdpowiedzUsuń

Leave yer mark: